Victor 0 Report post Posted February 25, 2012 Ostatnio przeczytałem na jakieś anglojęzycznej stronie, że na pojawienie się zaburzeń potencji mogą mieć również wpływ różne stosowane przez nas leki. Nie znam polskich odpowiedników tych leków, o których tam pisali, ale niektóre są mi skądś znane. np.: - leki przeciwdepresyjne: Clorazepate (Tranxene), Fluoksetyna (Prozac), Doksepina (Sinequan), Oxazepam (Serax), - leki przeciwhistaminowe: Difenhydramina (Benadryl), Hydroksyzyna (Vistaril), Promethazine (Phenergan), - leki moczopędne i obniżające ciśnienie krwi: Furosemid (Lasix), Nifedypina (Adalat, Procardia), Klonidyna (Catapres), Enalapril (Vasotec), Propranolol (Inderal), a także wiele innych leków, takich jak znany Sudafed (pseudofedryna), NLPZ (ibuprofen, itp.),środki obniżające poziom lipidów, zawierające kodeinę i inne. Myślicie, że to prawda? Share this post Link to post Share on other sites
Adamus 0 Report post Posted February 27, 2012 Na pewno niektóre leki powodują zaburzenia erekcji. Słyszałem kiedyś o przypadku, kiedy to facet brał lek antydepresyjny ParoGen zwierający paroxetynę, więc chyba bardzo podobny do tego co ty piszesz o fluoxetynie. Podobno jego depresja minęła ale członek ani drgnął. Facet przestał brać leki, myślał, że erekcja wróci do normy a tu NIC. Przez kilka tygodni po zaprzestaniu zażywania leków nie było żadnej poprawy. Nie znam dalszych losów tego gościa, ale nie napawa to do optymizmu. Share this post Link to post Share on other sites
Beznadziejny Przypadek 0 Report post Posted February 27, 2012 Nie wiem co lepsze: mieć depresję z erekcją, cz też brak depresji z jednoczesnym brakiem erekcji? Chyba wolę pierwszą opcję ;) Share this post Link to post Share on other sites
jacky987 0 Report post Posted February 28, 2012 Nie wiem co lepsze: mieć depresję z erekcją, cz też brak depresji z jednoczesnym brakiem erekcji? Chyba wolę pierwszą opcję ;) Oj, w takim przypadku to jednak trudny wybór. Człowiek ze zdiagnozowaną depresją tez ma problemy z erekcją, albo chociaż uśpionym libido. W ostateczności stany depresyjne powodują brak zainteresowania seksem i brak czerpania z niego przyjemności, więc leczenie depresji w pewnym sensie pomaga na poprawienie życia seksualnego. Cóż, szkoda tylko, że efekt działania leków antydepresyjnych wzmaga zaburzenia erekcji. Share this post Link to post Share on other sites
medu1 0 Report post Posted February 28, 2012 Ale czy wszystkie leki antydepresyjne mają działanie uspakajające libido i potencję? Przecież chyba produkują jakieś lepsze ich odmiany nie powodujące tak drastycznych skutków ubocznych. Share this post Link to post Share on other sites
Leon 0 Report post Posted March 24, 2012 Ostatnio przeczytałem na jakieś anglojęzycznej stronie, że na pojawienie się zaburzeń potencji mogą mieć również wpływ różne stosowane przez nas leki. Nie znam polskich odpowiedników tych leków, o których tam pisali, ale niektóre są mi skądś znane. np.: - leki przeciwdepresyjne: Clorazepate (Tranxene), Fluoksetyna (Prozac), Doksepina (Sinequan), Oxazepam (Serax), - leki przeciwhistaminowe: Difenhydramina (Benadryl), Hydroksyzyna (Vistaril), Promethazine (Phenergan), - leki moczopędne i obniżające ciśnienie krwi: Furosemid (Lasix), Nifedypina (Adalat, Procardia), Klonidyna (Catapres), Enalapril (Vasotec), Propranolol (Inderal), a także wiele innych leków, takich jak znany Sudafed (pseudofedryna), NLPZ (ibuprofen, itp.),środki obniżające poziom lipidów, zawierające kodeinę i inne. Myślicie, że to prawda? WYGLÄ„DA NA TO, ŻE NAWET LEKARSTWA NA KATAR NIE MOŻNA ZAZYĆ, BO CI OD RAZU NIE STANIE. MASAKRA Share this post Link to post Share on other sites
Denis 0 Report post Posted April 5, 2012 Na pewno niektóre leki powodują zaburzenia erekcji. Słyszałem kiedyś o przypadku, kiedy to facet brał lek antydepresyjny ParoGen zwierający paroxetynę, więc chyba bardzo podobny do tego co ty piszesz o fluoxetynie. Podobno jego depresja minęła ale członek ani drgnął. Facet przestał brać leki, myślał, że erekcja wróci do normy a tu NIC. Przez kilka tygodni po zaprzestaniu zażywania leków nie było żadnej poprawy. Nie znam dalszych losów tego gościa, ale nie napawa to do optymizmu. Ja tez kiedys miałem epizod w zyciu kiedy to brałem Parogen. Faktycznie po jakiś 3 tygodniach kuracji moje libido spadło do zera. I długo czasu uplynęło zanim znowu zacząłem uprawiac normalny seks. Share this post Link to post Share on other sites